Szukaj na tym blogu

środa, 30 marca 2011

Formula 1

Na Circuit Ricardo Tormo pod Walencją rozpoczęły się pierwsze w tym sezonie testy Formuły 1. Dla większości teamów była to także okazja do zaprezentowania swych nowych samochodów.

   Nadchodzące mistrzostwa Formuły 1 będą przebiegały pod znakiem wielu istotnych zmian regulaminowych. Zakazano stosowania piętrowych dyfuzorów i kanału F, a zamiast tego kierowcy dostali do dyspozycji nowe opony Pirelli oraz ruchome tylne skrzydło. Powraca także system odzyskiwania energii,czyli KERS. Ekipy mają teraz 15 dni na sprawdzenie swych konstrukcji podczas testów w Walencji,Jerez,Barcelonie i na torze w Bahrajnie.
Oczywiście jak to bywa przy prezentacjach,każdy snuje jakieś plany dotyczące zbliżającego się sezonu. Czy te oczekiwania się sprawdzą,okaże się dopiero w trakcie rywalizacji.Układ sił poznamy już podczas wyścigu w Bahrajnie.
Pierwszym zespołem,który zaprezentował swój nowy samochód,jest Ferrari. Auto z włoską flagą na tylnym skrzydle ma wysoki "nos",przeprojektowane sekcje boczne i poprawione zawieszenie. Zdaniem kierownictwa teamu,jak i kierowców zadaniem jest walka o mistrzostwo świata.
Ubiegłoroczni zwycięscy zaprezentowali oczekiwane z ciekawością kolejne dzieło genialnego Adriana Neweya.Nowe RB7 stanowi ewolucję poprzedniego mistrzowskiego modelu-na pierwszy rzut oka zmiany są niewielkie.
Niecodziennym rozwiązaniem konstrukcyjnym zaskoczył obserwatorów Lotus Renault GP. Rury układu wydechowego nie są poprowadzone w tradycyjny sposób,czyli wokół tylnej części silnika. W R31 przechodzą one do przodu wzdłóż kokpitu i w przedniej części sekcji bocznych zakręcają o 180stopnia ich wyloty skierowane są na dyfuzor. Zaleta ma być wytworzenie docisku nie tylko w okolicach tylnej osi,lecz także przed nią. Wadą tego rozwiązania jest wydłużenie układu wydechowego,co oznacza spadek mocy silnika.
Podobne cele stawia przed sobą zespół Mercedesa. Po rozczarowującum poprzednim sezonie niemiecki team zamierza nawiązać bezpośrednią rywalizację ze ścisłą czołówką.
Inne ekipy mają równie ambitne plany. Toro Rosso chce walczyć o ósmą lokatę w klasyfikacji konstruktorów. Team Lotus ze swym agresywnie wyglądającym T128 zamierza nawiązać rywalizację z zespołami ze środka stawki. Natomiast regularna jazda i unikanie błędów mają przyświęcać kierowcom Saubera Kamui Kobayashiemu oraz debiutującemu Sergiowi Perezowi.
kamil romaniuk
mojehobby.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz